Przegląd mediów społecznościowych SentiOne: Lipiec 2021
Po raz kolejny serdecznie witamy w naszym comiesięcznym podsumowaniu mediów społecznościowych. Jak zwykle przygotowaliśmy dla was selekcję najważniejszych tematów, jakie rządziły polskim internetem przez ostatni miesiąc.
Jeśli czytasz naszą serię po raz pierwszy, szybkie podsumowanie: dane, które tutaj umieszczamy pochodzą z naszego autorskiego narzędzia do social listeningu, SentiOne. Klikając na nagłówek każdego tematu możesz otworzyć dashboard ze wszystkimi danymi, które posłużyły nam w przygotowaniu podsumowania. Jeśli chcesz spojrzeć na wcześniejsze części tej serii, służymy: czerwiec, maj, kwiecień, marzec, luty.
Nie przedłużając – do dzieła!
Donald Tusk wraca do polskiej polityki
Lipiec w polityce był zdominowany roszadami na liberalnej opozycji. Z fotela przewodniczącego Platformy Obywatelskiej ustąpił Borys Budka, którego zastąpił premier RP w latach 2007-2014 oraz przewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2014-2019, Donald Tusk. Pogłoski o potencjalnym powrocie Tuska do polskiej polityki krążyły już od połowy czerwca.
Liczby, jakie zaobserwowaliśmy po oficjalnym powrocie Tuska są jednak zaskakujące. Polska scena polityczna jest w stanie polaryzacji jakiej wcześniej nie widzieliśmy, to fakt – ale tak negatywna reakcja nie jest niczym naturalnym. Podobną sytuację – na mniejszą skalę – mogliśmy zaobserwować w majowym wydaniu tego cyklu, przy okazji dyskusji o “Polskim Ładzie”.
Dla pewności, zweryfikujmy reakcję w mediach społecznościowych z innym sposobem pomiaru opinii masowej: sondażami. Według analizy sondaży IBRIS i United Surveys przeprowadzonej w “Wyborczej” przez Andrzeja Machowskiego, poparcie dla Koalicji Obywatelskiej wyraźnie wzrosło. “Wprost”, z kolei, cytuje sondaż przeprowadzony dla “Rzeczpospolitej” – w którym powrót byłego premiera oceniony został negatywnie przez 40% respondentów, a pozytywnie – przez 29%. Podsumowanie sondaży przeprowadzone przez OKO.press wyraźnie pokazuje skoki poparcia dla KO – które wraca do pozycji lidera opozycji.
Skąd zatem rozbieżność między sondażami a wynikami social listeningu? Z jednej strony, jest to zasługa prorządowych mediów. Przez cały lipiec TVP Info opublikowało 61 tweetów na temat Tuska – więcej od oficjalnych profili partyjnych czy największego medium konkurencyjnego, TVN24.
Z drugiej strony, nie możemy zapominać o astroturfingu. Pod koniec 2019 roku “Newsweek” opublikował wyniki swojego długiego śledztwa, w którym ujawnił istnienie “farmy trolli” zamieszczającej prorządową propagandę na dowolny temat. Proceder ten jest dużo bardziej powszechny niż mogłoby nam się wydawać, zwłaszcza w świecie polityki. Wystarczy przypomnieć sobie skandal Cambridge Analytica.
O antyszczepionkowcach coraz głośniej
Pod koniec lipca zaobserwowaliśmy znaczący skok w ilości wzmianek na temat tzw. “antyszczepionkowców” – przeciwników szczepień. Pierwszy z dwóch skoków spowodowany był podsumowaniem konferencji dotyczącej obecnej sytuacji epidemiologicznej, która odbyła się dzień wcześniej. Drugi, bardziej znaczący skok, spowodowany był wtargnięciem do punktu szczepień w Grodzisku Mazowieckim.
Wychodząc trochę poza nasze ramy chronologiczne, musimy też wspomnieć o trzecim incydencie, jaki miał miejsce w Zamościu w nocy z niedzieli na poniedziałek drugiego sierpnia. Podpalone zostały punkt szczepień i stacja Sanepidu.
O ile w przypadku skrajnie negatywnej reakcji na powrót Donalda Tuska do polskiej polityki możemy się zastanawiać nad przewagą jednej opinii nad drugą, tutaj nie ma pola do dyskusji. Szczepienia działają, a ruch antyszczepionkowy oparty jest o antynaukowe “teorie” zdyskredytowanych lekarzy, takich jak Andrew Wakefield.
Od wielu lat w internecie walczymy ze zjawiskiem masowej dezinformacji. Media społecznościowe okazały się wyjątkowo nośnym wektorem radykalizacji osób podatnych na tego typu treści. Od początku pandemii możemy zaobserwować masowe ilości anty-naukowych treści podważających istnienie koronawirusa. Ten sam mechanizm jest też odpowiedzialny za rozprzestrzenianie różnorodnych teorii konspiracyjnych, które radykalizują swoich zwolenników: doskonałym przykładem jest QAnon, które doprowadziło do szturmu na Kapitol Stanów Zjednoczonych w styczniu tego roku.
Media społecznościowe od samego początku borykają się z brakiem silnej moderacji, która mogłaby zapobiegać rozprzestrzenianiu tego typu treści. Dopiero w październiku zeszłego roku największe platformy zaczęły walczyć z QAnon – ale treści antyszczepionkowe dalej swobodnie mogą się rozprzestrzeniać.
Virgin Galactic kontra Blue Origin – wyścig miliarderów do kosmosu
Modą roku 2021 dla miliarderów stały się loty w kosmos. W ubiegłym miesiącu zarówno Richard Branson jak i Jeff Bezos przeprowadzili loty suborbitalne, demonstrując możliwości ich firm kosmicznych – Virgin Galactic i Blue Origin.
Bezos wygrał rywalizację zarówno na dystans jak i wyniki w mediach społecznościowych. Niestety, żaden nie może nazwać się astronautą – pod koniec miesiąca Federalna Administracja Lotnictwa zmieniła oficjalną definicję astronauty, aby wykluczyć pasażerów lotów automatycznych. Według nowych zasad, aby Bezos i Branson mogli używać tego tytułu, musieliby osobiście pilotować lotem w kosmos.
Loty miliarderów nie obeszły się bez głośnych głosów krytyki: na łamach Spider’s Web Radek Kosarzycki krytykuje obu miliarderów za “zabawę w astronautów” podczas kryzysu klimatycznego i pandemii. Bezos wywołał jeszcze większą kontrowersję po powrocie na ziemię, gdy podziękował swoim pracownikom – którzy pracują w strasznych warunkach – za “ufundowanie [jego] lotu”.
Jeff Bezos miał w tej kapsule toaletę, czy mógł wreszcie poczuć się jak szeregowy pracownik Amazona?
— Tygodnik NIE (@TygodnikNIE) July 20, 2021
O ile obydwa loty faktycznie były dobrą taktyką marketingową, eksperci uważają że do prawdziwej epoki powszechnej, komercyjnej eksploracji kosmosu jeszcze długa droga. Nasuwa więc to pytanie: dlaczego teraz? Komercyjne loty w kosmos nie są niczym nowym, ale w dalszym ciągu są one dostępne jedynie dla najbogatszych. Ciężko zatem myśleć, że tego typu marketing odniesie jakikolwiek sukces, zwłaszcza patrząc na podział sentymentu. W przypadku Blue Origin zdania są bardzo podzielone.