Zarządzanie reputacją

Dziewczyna szuka Wojtka, a on już Reserved – case study

Pisząc kilkanaście dni temu post o Łukaszu Jakóbiaku i jego “wizualizacji” nie sądziliśmy, że ktoś tak szybko wyleje na siebie falę hejtu, preparując kolejnego fake newsa. A jednak, stało się.

Reserved nie nauczył się na błędach youtubera (sam Łukasz przyznał, że dziś poczekałby z całą akcją do prima aprilis) i zaprezentował polskiemu internetowi piękną Amerykankę poszukującą z drugiego końca świata Wojtka z Warszawy.

Jeśli jeszcze nie widzieliście (w co wątpimy), teaser kampanii znajdziecie tutaj:

A reveal poniżej:

Viral, podobnie, jak w przypadku Jakóbiaka, rozszedł się błyskawicznie. Temat amerykańskiej dziewczyny, szukającej poznanego podczas koncertu Wojtka, podchwyciły czołowe polskie media, takie, jak: Polsat News, TVN, TVP, gazeta.pl czy oczywiście Pudelek. My sprawdziliśmy, jak na sprawę zareagował internet i czy odbiła się ona na reputacji marki.

Jedno jest pewne. O Reserved dawno już nie było tak głośno. Średni próg 200 wzmianek dziennie w dniu wyjaśnienia sprawy wzrósł prawie dziewięciokrotnie – w środę (od godziny 10.00) pojawiło się ich ponad 1800!

Dynamika wzmianek na temat “Reserved”

Niestety, jak nietrudno się domyślić, wiele z nich okazało się nie być marce zbyt przychylne. Aby to zobaczyć, wystarczy spojrzeć na pryzmat konwersacji nt. Reserved od początku marca:

Najbardziej zauważalny jest wzrost negatywnych komentarzy (kolor czerwony). Warto jednak zwrócić uwagę na spadek tych pozytywnych. Jeszcze lepiej widać to na wykresie kołowym:

Po lewej – średni wydźwięk dla słowa “Reserved” od początku miesiąca do wtorku, 21 marca. Po prawej – wydźwięk w dniach 22-24 marca.

Od środy na temat marki dyskutuje się głównie na Facebooku, Twitterze oraz na Youtubie, pomiędzy które poziom dyskusji rozłożył się niemal równomiernie. Taki wynik nie dziwi, biorąc pod uwagę, że cała kampania opiera się właśnie na youtubowych filmikach.

Źródła wyników dla słowa “Reserved” w okresie 22.03-24.03.2017

Czas na kluczowe pytanie. Czy było warto?

Związane z Reserved osoby twierdzą, że tak (za: wirtualnemedia). Kampania ma na celu pokazanie, że #polskichlopak jest cool. Zaadresowana została właśnie do panów, promując wśród nich letnią kolekcję odzieży. Angażując do jej celów piękność zza oceanu udało się trafić do grupy docelowej – marka do tej pory zdecydowanie popularniejsza wśród kobiet, w momencie wypuszczenia teasera zdobyła ogromne zainteresowanie mężczyzn (kolor niebieski):

Bardziej sceptyczni powiedzą, że wynik tych działań pokażą excelowe tabelki z wynikami sprzedaży. Pytaniem pozostaje, jak na pieniądze przeliczyć spadek zaufania do marki. Na ten fakt zwracają uwagę między innymi czołowi influencerzy polskiej sieci, tacy, jak Natalia Hatalska i Michał Szafrański. Oni, podobnie, jak wiele osobistości internetu są całą akcję zniesmaczeni. A to na pewno Reserved nie pomoże.

I na koniec – chmura słów kluczowych, pojawiających się w kontekście Reserved przed revealem i od środy. Nie tylko nam kampania od razu skojarzyła się z performancem Jakóbiaka. Niestety dla marki, obok fraz “Wojtek” i “chłopak”, najczęściej znajduje się miejsce dla “fake” i “oszukany”. Widać też znaczną zmianę sentymentu w kontekście najczęściej padających słów.